Ostatnio w mailach wychwyconych jak spam znalazłem ciekawą wiadomosć. Otóż ktoś z firmy Freshmail pisze, ze nie działa zapisywanie na stronie do newletera. tylko firma nie ma zapisywania sie na stronie newsletera. Ale nie to jest ciekawe. najciekawsze jest to, ze wiadomość była zaadresowana do dobrego działu i dobrej osoby. Szybkie śledztwo wykazało, że prawdopodobnie dane są zaczytywane z Linkedina .
A oto mail
Sprzedam Opla 😉
Właśnie odczytałem maila, który wygląda jak reklama firmy (prowadzimy fanpage pl). Osobiście uważam, że fanpage to najgorsza forma reklamy, ale z czystej ciekawości chciałem zobaczyć ile to kosztuje. Nie kliknąłem w link z maila, ani nie wpisałem adresu strony, ale napisałem w google „prowadzimy fanpage”… i nic. Wpisałem w google cały adres strony i już z mniejszym zdziwieniem, stwierdziłem, że nie google takiej strony nie zaindeksował. Sprawdziłem wiek strony – 6 dni. Mało brakowało, a nabrałbym się na niby reklamę, która jest kolejną próbą skłonienia użytkownika do pobrania syfu na komputer. No chyba, że się, mylę, ale ja nie mam odwagi wejść na tą stronę, aby się przekonać…